Polo80 napisał:
hehehe smieszne
z tym migowyum , poprostu myslalem ze jesli ludzie emigrowali do w.brytani czy holandi bez jezyka to i w Norwegi mozna znalesc prace
w koncu znam jak pisalem wyzej przypadek ze tak bylo
no ale Wy mowicie inaczej
.
Ok wiec tak zapytam inaczej
czy hjesli bym znał dobrze J.ang mam uprawnienia na widlaka , znajde jakas prace ? nawet gdzies na smieciarke albo jako zwykły fizol? Czy musze na kurs norweskiego jednak? tylko czy pozniej nie napsizecie tutaj ze ... to za mało i najlepiej zrobic papier spawacza albo hydraulia
a pozniej ze najlepiej jak bym był stomatologiem albo Bóg wie czym
przestan myslec- bo ci to wybitnie nie sluzy.
skonczyly sie czasy kiedy kazdego brali z ulicy.
jezeli wyjezdzaja za granice bez jezyka to zazwyczaj przez znajomosci
czyt. rodzine, znajomych(tak jak twoja kumpela), maja zalatwione mieszkanie itd
takich jak ty, albo i lepszych jst tutaj tysiace(Polacy, Litwini...)
jezeli myslisz,ze komus zaimponujesz tymi uprawnieniami to sie grubo mylisz.
i tak jak juz kilkakrotnie bylo pisane: lepszy slaby norweski, niz dobry angielski